WC + KARCER + ALUMOFOBIA

2011-04-12
WC + KARCER + ALUMOFOBIA

Dwie legendy punk rocka - WC i KARCER - pojawią się w Szczecinie 17 kwietnia, na wspólnym koncercie w klubie Alter Ego (ul. Batorego 4). Wystąpi także grupa AULOFOBIA

Start koncertu o godz: 18.00
Wjazd: 18 zł.

KARCER
KARCER powstał jesienią 1982 roku, w Słupsku i pierwszą próbę zagrał w Wojewódzkim Domu Kultury, jako że Słupsk wtedy i do całkiem niedawna wojewódzkim grodem było. W składzie znaleźli się :Krzysztof Żeromski, Piotrek Dudziński, Jarek Jodłowski. Na scenie zaprezentował się po raz pierwszy 8.01.83 z dwoma kawałkami na Eliminacjach do VII ogólnopolskiego Młodzieżowego (ależ zajebiste słowo...) Przeglądu Piosenki, gdzie słowami: "nieustanny przed czymś strach", "śledzą wciąż twój strach" narobił nielada zadymy tak wśród szanownego żyri, jak i obecnych przy takich okazji esbeków, o dyrektorze ośrodka nie wspominając (to miał być dopiero początek jego przygód z zespołem).

O mały włos KARCER nie pojechał na dalsze pół- i finały, ale nie znalazł się autor teksu, i nikt kto zgodziłby się zmienić te niewinne słowa. Za trzy miesiące utwór mógł być wykonywany publicznie, bo lokalny cenzor KC postawił na nim pieczęć o następującej treści:

"Okręgowy Urząd Kontroli Publikacji i Widowisk w Gdańsku, Oddział w Słupsku, tu: data, dalej sygnatura, jakiś numer, i niestaranny podpis." Potem KARCER włóczył się po lokalnych w okręgu miejscach, to zagrzewając ustecką młodzież w zimowe ferie'83 w Domu Rybaka, wreszcie grając swój pierwszy koncert w Miastku z WC.

W kwietniu tego roku zmienił się skład zespołu. Krzysztof Ż. (git.) z Adamem Lao (bas), Wojtkiem Soboniem (dr.) i Gosią Belgrau (voc.)pokusili się o punkowo-nowo-falowe eksperymenty, czy jak tam by je zwać (fascynacja cold-wave, jakiś koncert w Warszawie i tym podobne mało znaczące szczegóły...).

Jesienią 1984, po około półtora roku eksperymentu, Krzysztof Ż. powołał KARCER, który tym razem miał wstrząsnąć Jarocinem w 1985. W nowej czwórce znaleźli się: Krzysztof Ferment Żeromski (gitara, śpiew, teksty, muzyka), Dariusz Czarny Lewandowski (śpiew i front man), Dariusz Koń Elwert (bas i krzyki w chórkach),Wojciech Soboń (perkusja i wódka z gwintu). Swobodą obyczajów KARCER zadziwił nie tylko maszynistę lokalnej kolejki wąskotorowej, mieszkańców i kaznodzieję Witaszyc (Jarocińska noclegownia dla kapel), ale całą publikę Jarocina 85 i naczelnych punk rockowych ideologów ówczesnej Polski Ludowej. Mowa tu oczywiście o Pikniku Waltera. W nagrodę za to, bo za co by innego, KARCER wystąpił w finałowym koncercie już na tzw, "dużej scenie". Jeszcze tego samego roku posypały się inne wyjazdy poza słupskie grodzisko: RÓBREGE, koncerty w Szczecinie, Łodzi , Poznaniu, Toruniu, etc. Rok później KARCER znowu zagrał w Jarocinie, tym razem ubrany kompletnie, znalazł się wśród ZŁOTEJ DZIESIĄTKI, ale tradycyjnie nie nagrodzono go niczym, przeciwnie puszczono plotę, jakoby znalazł się tam nie fair (parówa, która to napisała w jakiejś ogólnopolskiej komunistycznej gazecinie została publicznie zbluzgana w czasie RÓBEGE jeszcze tego samego lata. Takie czasy były. Tego samego roku Klub Płytowy Razem przysięgał, że wyda KARCER na czarnej płycie. Skłamał.

Od 1987 KARCER zaczął występować w trójkę, bez Czarnego, który wyjechał do innego miasta po nauki, i po inne. Potem za perkusją zasiadł Paweł Kurczak Wirkus (który również po jakimś czasie opuścił zespół, bo odnalazł swoich niemieckich przodków, i wykorzystał to. Hej!), a karcerowym basistą po odejściu Konia ponownie został Adaś Lao, który już wcześniej basował w eksperymentach KARCERu.

W 1990 skład zespołu miał się jak nastepuje: Krzysiek Ż. -gitara, śpiew, etc. Adaś Lao - bas, Tomasz Fangrat - perkusja, Przemek Brosz - gitara, śpiew. Tak zagrali na RÓBREGE i wydali w tym samym roku taśmę 'Turning To Dust'.

W w 1991 w gdyńskim Modern Sound z Adamem Toczko zrealizowali swoją pierwszą płytę wydaną przez Arston. Materiał miał się, jak się miał, kasy było niewiele (pożyczki...), a śpieszyć się należało, bo nazajutrz po zgraniu materiału KARCER pojechał na swój zagraniczny wojaż do Szwajcarii, zorganizowany przez warszawską KASZANĘ a wspólnie z APTEKĄ (do tej pory jedyną zagraniczną eskapadą kapeli było granie we wschodnim Berlinie, w jakimś kościelnym, ogródku; ale jaja!).

Potem już nie wiele czasu minęło, kiedy KARCER umilkł, bo pizdneło, szarpnęło i rozwiało zespół po Europie. I dobrze.

Po trzech latach pogrywania po londyńskich studiach ("heloł" dla Panic Studio na North Acton - chociaż i tak tego nigdy nie przeczytaja...), powstał materiał na płytę "Wschód jest pełen słońca", wydaną na taśmie i cedziaku przez Dzidka i jego Rock'N'Rollera.

Choć wydarzenie to odbiło się bez większego echa na kulturanej mapie świata, to w Polsce płyta spotkała się z dobrym przyjęciem, czego dowodem była reedycja płyty w 2002. Przyzwoita rejestracja flagowych utworów przebudziła dawnych fanatyków, których zawsze KARCER wita na koncertach szczególnie. Przynajmniej tych, którzy przeżyli,a przynajmniej sa mobilni. Wkrótce zza perkusji wysunął się Heniek Kubała, a na jego miejscu usiadł Daniel Łukasik, Czasza, a lokalnie przez kolesi zwany Kosmą. W 2002, w maju KARCER skończył nagrywać materiał na ostatnią jak dotąd płytę "NIC NIKOMU O NICZYM". 16 wariackich pieśni, w wśród nich ciepła "Kołysanka". Album wydany przez Jimmy Jazz Records.
Na jakiś czas zespół zasilił drugi gitarzysta Robert Robson Jankowski.
Obecnie KARCER to kwartet  Krzysztof Żeromski - git.,voc., Adam Lao - bas, Daniel Łukasik "Czasza" - perkusja, Broda - gitara
(www.karcer.com)

WC
Grupa WC powstała w połowie 1981 roku w Miastku, założona przez przyjaciół zafascynowanych muzyką punk rockową. Jej  prostota muzyczna i szczerość przekazu od początku stały się wyznacznikami stylu zespołu, którego dopełnieniem były inteligentne teksty piosenek osadzone w realiach tamtych czasów czyli głębokiej komuny. W pierwszym okresie działalności podstawę WC tworzyli: Jaromir ‘Młody’ (śpiew), Leszek (gitara), Wiesław (bas) i Jan T.G (perkusja, saksofon). W różnych etapach działalności zespołu muzyka ewoluowała nieco, ale zawsze utrzymana była w punk rockowej konwencji. W latach 80-tych WC stało się swoistym symbolem zespołów podziemnego obiegu, zespół sporo koncertował po Polsce, a z rąk do rąk przechodziły nagrania z prób i koncertów powielane nieskończoną ilość razy. Najbardziej popularnym zbiorem nagrań WC w tamtym czasie był koncert z krakowskiej Rotundy „Open Rock 1982” a potem zapis próby zespołu z 1984. Po latach nagrania z 1984 ukazały się na kasecie „Archiwum”, a w 2005 Jimmy Jazz Records wydała CD „Archiwum” wzbogacony o bonusy koncertowe.
W 1994 r. ukazał się pierwszy studyjny materiał WC „Wyciagajac rękę po...” wydany przez Silverton będący próba poszerzenia brzmienia. Po latach przerwy, w 2005 roku już w Szczecinie zespół reaktywował się w nowym składzie i przypomniał o sobie wspomnianym CD „Archiwum”.

W roku 2008 „Archiwum” ukazało się też w formie winylowej, co było niejako spełnieniem marzeń kapeli i znakiem „sprawiedliwości dziejowej”, bowiem płyta należała się WC już 25 lat temu... Zespół nagrał także nowy album „Jurassic Punk” zawierający zupełnie nowe kompozycje oraz kilka starych hitów w nowych aranżacjach jak „Regulamin”, „Pozycja” czy „Nie chcę jeszcze umierać”. Zespół mocno trzyma się punk rockowych korzeni a wysoki poziom muzyczny gwarantują także doświadczeni – znani z innych projektów - muzycy.
Obecny skład zespołu to Jaromir (śpiew,), Skoda (gitara, także w grupie Włochaty), Jerry (bass,) i Billy (perkusja, także Włochaty).
Ostatnio o zespole WC przypomina także Jacek Boruc w swoim najnowszym filmie „Wszystko co kocham”. Opowiadając o burzliwych latach 80-tych, w historię bohatera filmu i założonego przez niego zespołu wplata trzy największe hity WC: „Nie chcę jeszcze umierać”, „Łazienkę” oraz „Dobranoc dla wybranych”. Efektem „mody na WC” jest także udział grupy w polskiej części trasy „30 lat Chaosu i Anarchii” ( 05./06. 2010 ), gdzie „wucecie” mieli zaszczyt suportować legendarny Exploited.
 
(www.wuce.pl, www.myspace/wyidealizownaciemnosc)


Pokaż więcej wpisów z Kwiecień 2011
pixel