Garaż # 30 (+ CD)

  • Opóźnienie w wydaniu nowego numeru pociągnęło za sobą kilka zmian, z których większość powinna ucieszyć czytelników bo Garaż pobił kilka rekordów. Pomijając rekord, z którym mamy do czynienia przy każdej edycji (coraz wyższy numer pisma) oddajemy wam...
  • Garaż # 30 (+ CD)
  • Garaż # 30 (+ CD)
  • Garaż # 30 (+ CD)
19,99 zł
/ szt.

Łatwy zwrot towaru

Kupuj i sprawdź spokojnie w domu. W ciągu 14 dni możesz odstąpić od umowy bez podania przyczyny.
Pokaż szczegóły
14 dni na odstąpienie od umowy
Najważniejsza jest Twoja satysfakcja z zakupów. Zamówione u nas produkty możesz zwrócić w ciągu 14 dni bez podania przyczyny.
Bez stresu i obaw
Dzięki integracji naszego sklepu z tanimi zwrotami Poczty Polskiej kupujesz bez stresu i obaw, że zwrot zakupionego towaru będzie problematyczny.
Prosty kreator zwrotów
Wszystkie zwroty w naszym sklepie obsługiwane są przez prosty kreator zwrotów, który daje możliwość odesłania do nas paczki zwrotnej.

KUP LUB ODBIERZ W NASZYM SKLEPIE

Możesz sprawdzić czy towar dostępny jest w sklepie od ręki lub zamówić go przez Internet i odebrać w sklepie.
Sprawdź dostępność

Nie ma co mydlić wam oczu pierdołami. Fakt jest faktem – pojechaliśmy po bandzie aż miło z terminem wydania 30-ki….” - tak zaczyna się wstępniak do nowego numeru GARAŻU....

Opóźnienie w wydaniu nowego numeru pociągnęło za sobą kilka zmian, z których większość powinna ucieszyć czytelników bo Garaż pobił kilka rekordów. Pomijając rekord, z którym mamy do czynienia przy każdej edycji (coraz wyższy numer pisma) oddajemy wam w ręce numer o rekordowej objętości. Tym razem, chcąc zmieścić wszystko co przygotowaliśmy dodaliśmy 8 stron co w rezultacie daje 92 strony. Oczywiście kilka materiałów poznacie następnym razem bo nawet zjazd w kierunku jeszcze mniejszej czcionki nie zagwarantował obecności w gazecie wszystkiego co obecne być powinno. Materiały, które powstały w ostatnim czasie muszą zatem poczekać. Te, które się już naczekały znajdziecie w numerze 30-tym.
Fani recenzji ucieszą się rekordową objętością Manipulatora co powinno osłodzić gorycz biedy wydawniczej jaka dotyka kulę ziemską. Wśród większej ilości recenzji łatwiej będzie znaleźć coś dla siebie… Ponadto jak zwykle przebiegły zestaw dań dla fanów punk rocka, ska rockabilly i hardcore plus „co tam stryjenka sobie życzy” czyli dla każdego coś innego…

Gwarantujemy wam spotkanie z „kilkoma kluczowymi formacjami istotnymi zarówno dla tych, których najbardziej kręcą jamajskie wygibasy jak i tych, którym największe ukojenie przynosi zderzanie się łbami w rytmie pogo. Anti-Nowhere League, (odrodzony z popiołow Oxymoron) Bad Co. Project, The Jam (po raz drugi), Automatics i Templars, wspierani przez hardcore’owych Death Before Dishonor powinni zadowolić czadersów, zwłaszcza, że to nie wszystko bo w tej klasie rozgrywkowej sporo do powiedzenia mają reprezentanci Najjaśniejszej Rzeczpospolitej ze szczególnym uwzględnieniem scenicznych staruchów z Moskwy, Deutera, Bulbulators, Anti Dread, Karceru i SKTC. Obok nich kilka młodszych załóg, które też nie zasypują gruszek w popiele czego najlepszym dowodem ostatnie dokonania Adhd Syndrom, których nowy album od momentu premiery jest jednym z najchętniej zamawianych wydawnictw Jimmy Jazz Records. Młodą krew reprezentują w tym numerze także Ape, Warsaw Dolls i młoda stażem ale stateczna doświadczeniem lidera Redakcja, a uzupełniają ten zestaw rozpędzeni The Lunatics i Mister X, nioby białoruski ale jakiś dziwnie nasz, za sprawą polskich korzeni kolegi śpiewaka.
Na nieco bardziej lajtowe tory przestawią nas niezmiennie klasowe Komety, psycho/rockabillowy Obibox i ekscytujący przedstawiciele rosyjskiej sceny w postaci Messer Chups, których w sekcji czaderskiej wspiera Distemper ze swoim miksem hardcore i ska.
Fani jamajszczyzny powinni oszaleć w histerycznych zachwytach bo czekają na nich wywiady z trzema tuzami sceny ska: The Toasters, The Slackers oraz reaktywowanym Mr. Review. Mad Hades XL gościmy obecnie jako kapelę ska choć kilka lat temu chwalili się u nas swoją miłością do rock’n’rolla i psycho o czym dzisiaj już średnio pamiętają.
Tradycyjnie nie obędzie się bez egzotyki, za która tym razem uznajemy punk w Portugalii, a na dokładkę wizyta na Bałkanach przybliża The Detonators i Guzva u 16ercu….” – tu ponownie sięgamy do garażowego wstępniaka, który w całości przeczytać możecie na Facebookowym profilu Jimmy Jazz Records i profilu Ojca Wydawcy.

Gazetę jak zwykle uzupełnia płyta, która tym razem w opcji silnie krajowej (choć zainteresowana była także opcja niemiecka i kilka innych) o czym zdecydowały względy, które najlepiej opisuje powiedzenie o koszuli i jej bliskości do ciała… Zawartość płyty do poznania na karcie produktu pisma w sklepie Jimmy Jazz Records….
A reszta…? Reszty nie trzeba co sugeruje cena pisma. 19,99. To efekt większej objętości, VAT-u który nam się przytrafił i naszego przekonania, że 2 zyle z groszami nikogo jeszcze nie zabiły, a przy podwyżce cen ropy to i tak mały pikuś proszę księdza.
Zapraszamy do zamawiania...… Po przeczytaniu tego numeru nic już nie będzie takie jak przedtem…






  • ADHD SYNDROM - Naprzeciwko im wszystkim Odtwórz
  • KARCER - 10 Sprawiedliwych Odtwórz
  • MISTER X - Знайте Наши Кулаки Odtwórz
  • ANTI DREAD - Jestem wstydem tego narodu
  • APE - Robota
  • REDAKCJA - Kolejny pomnik
  • KOLABORANCI - My mu (Strażnicy Moralności cz.2) Odtwórz
  • KOMETY - Namietność kochanków Odtwórz
  • GUžVA u 16ERCU - Bogdan Odtwórz
  • THE LUNATICS - Nie lubię
  • KARCER - Wszyscy na jednego
  • MISTER X - Oi! Weekend
  • ADHD SYNDROM - W pierwszej kolejności
  • THE DETONATORS - Things that keep me alive
  • PARTIA - Ulice
  • REDAKCJA - Fanatycy
  • KOLABORANCI - Pociąg do H
  • PARTIA - Pociąg do nikąd
  • OBIBOX - Inspiracje
  • GUžVA u 16ERCU - Vodja plemena
  • ANTI DREAD - Prosto w bezkresną przepaść Odtwórz
  • THE LUNATICS - Kim ty jesteś?
  • APE - Czas goni nas
  • OBIBOX - Uważaj! Odtwórz
  • THE DETONATORS -
  • KOMETY -
  • VIDEO - KOLABORANCI - Jedni i drudzy (ja się chcę obudzić)
  • VIDEO - THE LUNATICS - Plamy
Opinie naszych klientów
Zamknij
pixel