Nasz bestseller

Kroniki policyjne

  • Najlepsza płyta Analogsów. Mam szczęście obserwować kolejne etapy rozwoju tego zespołu na bieżąco i moje uczucia jakoś nie mogą osłabnąć. To prawda, że “Oi! Młodzież”, a zwłaszcza “Street Punk Rulez!”, były czymś nowym, świeżym dla polskiego punk rocka..
  • Kroniki policyjne
Gatunek: Punk, Street Punk
Rodzaj nośnika: CD
40,00 zł
/ szt.

Łatwy zwrot towaru

Kupuj i sprawdź spokojnie w domu. W ciągu 14 dni możesz odstąpić od umowy bez podania przyczyny.
Pokaż szczegóły
14 dni na odstąpienie od umowy
Najważniejsza jest Twoja satysfakcja z zakupów. Zamówione u nas produkty możesz zwrócić w ciągu 14 dni bez podania przyczyny.
Bez stresu i obaw
Dzięki integracji naszego sklepu z tanimi zwrotami Poczty Polskiej kupujesz bez stresu i obaw, że zwrot zakupionego towaru będzie problematyczny.
Prosty kreator zwrotów
Wszystkie zwroty w naszym sklepie obsługiwane są przez prosty kreator zwrotów, który daje możliwość odesłania do nas paczki zwrotnej.

KUP LUB ODBIERZ W NASZYM SKLEPIE

Możesz sprawdzić czy towar dostępny jest w sklepie od ręki lub zamówić go przez Internet i odebrać w sklepie.
Sprawdź dostępność

Najlepsza płyta Analogsów. Mam to szczęście obserwować kolejne etapy rozwoju tego zespołu na bieżąco i moje uczucia jakoś nie mogą osłabnąć. To prawda, że “Oi! Młodzież”, a zwłaszcza “Street Punk Rulez!”, były czymś nowym, świeżym dla polskiego punk rocka. I może właśnie dlatego, są zdaniem wielu najlepsze. Gdybym jednak komuś z zagranicy chciałbym się pochwalić dobrą polską płytą punkową, to wybrałbym “Kroniki policyjne”. Ostatnio niemal w ogóle nie słucham zespołów innych, niż anglosaskie i naprawdę bez żadnej żenady postawiłbym Analogsów, obok Distillers, Deadline, czy innych Dropkicków. Bo ta płyta po prostu brzmi. Brzmią instrumenty i wreszcie naprawdę rasowo brzmi wokal. Całość jest bardzo spójna i ani razu nie miałem wrażenia, że którakolwiek z piosenek nie pasuje do reszty. Może dlatego, że brak tu słabych momentów, a wyjątkiem są: “Marek” i “Dziewczyny ze zdjęcia”, które po prostu mnie ruszają mniej, niż reszta. Gdyby jednak miało powstać kiedyś “The best of Analogs”, to przynajmniej kilka numerów z “Kronik...” musiałoby się na nim znaleźć. Na pewno “Wszystko to, co mamy”, na pewno “Nasze piosenki”, na pewno “Droga pod wiatr”, a także “Kroniki policyjne”, “Życie to jest gra” i “Miasta gorzki smak” z absolutnie rozpierdalającym motywem fortepianowym. Całość zamyka najlepsze na płycie “Pożegnanie”, z naprawdę kapitalnym, pomysłowym tekstem. Oddzielny temat to “Twoje kłamstwa”, do którego nawet nakręcono klip, jednak bez większych szans na emisje gdziekolwiek poza monitorami posiadaczy płyty... Swoją drogą dałbym wiele, żeby go ujrzeć kiedyś w MTV pomiędzy Kasią Kowalską i Stingiem. Ciekawie dobrano covery, wśród których tym razem zabrakło przeróbki Cock Sparrera, a szkoda, bo to chyba zwiastuje fiasko moich nadziei na album pt. “Cock Sparrer by The Analogs” J . Zamiast tego dostajemy piosenki: Johnny’ego Casha, Rose Tattoo i Social Distortion. Może analogsowy “Mamy mały potwór” skłoni kogoś do poszukiwania pełnych albumów Kalifornijczyków, bo to kolejny zajebisty zespół, o którym w Polsce słyszało niewielu. Na koniec dodam, że także graficznie “Kroniki” są najbardziej udaną płytą Analogsów. (Maciej Mroczek)

************

No to doczekaliśmy się. Po latach starań i wyrzeczeń nagrali Analogsi pierwszy w swej historii videoklip. Teraz pewnie przyjdzie nam poczekać kolejnych kilka lat na jego emisję w którejś z telewizyjnych stacji muzycznych, ale pierwszy krok na drodze do medialnej kariery został uczyniony. Nowa płyta zarejestrowana została w mocno odnowionym składzie, przy czym w przypadku wokalisty nastąpił “powrót do przeszłości” miejsce za mikrofonem zajął bowiem ponownie Harcerz znany z dwóch pierwszych wydawnictw zespołu. Te personalne roszady na stylistykę albumu na szczęście wpływu żadnego nie miały, bo jak powszechnie wiadomo załogę ze Szczecina lubimy za to,...że grają jak 20 lat temu, czyli prosto, szybko i w starannie wyważonych proporcjach między melodią, a agresją. Bezsprzecznym faworytem na płycie jest kawałek “Twoje kłamstwa” (i stąd ten teledysk), ale kilka innych, takich jak kolejny odcinek z serii “bo to zła kobieta była”, czyli “Dziewczyna ze zdjęcia”, epitafium dla lat 80-tych pt. “Droga pod wiatr” czy też alternatywny marsz pogrzebowy w postaci utworu “Pożegnanie” też ma szansę dołączyć do żelaznego repertuaru koncertowego. Po drodze garść dedykacji zebrały jeszcze osoby zaprzyjaźnione z kapelą w numerze “Nasze piosenki”, a porcję gorzkich żali pewien elektryczny rudeboy o imieniu Marek. Największa różnorodność dominuje tym razem w doborze zamieszczonych coverów, bo wśród uhonorowanych wykonawców znalazł się niedawno zmarły bard muzyki country Johnny Cash, australijscy hard-rockowcy z Rose Tattoo i wyraziciele uczuć wszystkich udręczonych przez swoje pociechy rodziców, czyli Social Distortion z kawałkiem “Mommys little monster”. Bardzo dobra płyta, szkoda tylko, że we wkładce do niej zabrakło informacji o tym, kto konkretnie ją nagrał i kilku zdjęć przybliżających tajemnicze sylwetki muzyków. (Andrzej Kuspiel)



 

  • Wszystko to co mamy
  • Nasze piosenki
  • Dziewczyna ze zdjęcia
  • Blues pudła w Folsom
  • Droga pod wiatr
  • Kroniki policyjne Odtwórz
  • Mamy mały potwór Odtwórz
  • Marek
  • Miasta gorzki smak Odtwórz
  • Nasza krew Odtwórz
  • Życie to jest gra Odtwórz
  • Twoje kłamstwa
  • Mili chłopcy
  • Pożegnanie
  • Video bonus: TWOJE KŁAMSTWA
Opinie naszych klientów
Zamknij
pixel