Łatwy zwrot towaru
Pod względem image Los Granadians wyglądają tak jakby przeniesiono ich z brytyjskich ulic końca lat 60-tych ubiegłego wieku w czasy obecne. Ich ciuchy stanowią mieszankę tego jak wyglądali Slade na swoich pierwszych płytach, Judge Dread zawsze i brytyjscy skinheadzi zanim wszyscy nie zaczęli wyglądać tak samo. Za wygląd muzycy dostają ode mnie najwyższą notę. Z muzyką zresztą jest podobnie. Kapela nie kryje jakie są źródła jej inspiracji, a sięgają one w równym stopniu tego co było powodem szaleństwa w jamajskich sound-systemach w połowie lat 60-tych jak i chwilę później w klubach Londynu czy Liverpoolu.
Dbałość o szczegóły to wizytówka tej płyty. Dotyczy ona w takim samym stopniu wyglądu muzyków, szaty graficznej płyty (rewelacyjny digipak, wzorowany z powodzeniem na wyglądzie okładek starych albumów reggae i soul) jak i jej zawartości, na którą składa się oldskulowy sound wiernie odwzorowujący stare brzmienie, ska, rocksteady i skinhead reggae z nieznaczną domieszka soulu. Hiszpańskie teksty doskonale współgrające z muzyką, świetnie ustawione plany, rewelacyjne klawisze, doskonałe wokale i niepowtarzalny nastrój są efektem wysiłku jaki włożono w powstanie tej płyty. A w równej mierze to zasługa muzyków jak i producentów płyty (w tym amerykańskich bo płyta powstawała częściowo w Stanach). Rozpoczynający, instrumentalny „En La Nueva Orbita” zniewalający soulowym rytmem przechodzącym w ska nie pozostawia złudzeń czego możemy się spodziewać dalej i wszystko się zgadza. Takich numerów jak „La Chica mas Dulce”, „Dejame Intentarlo” „La Fiebre”, instrumentalnych „El Humanoide” i „Parker Boogie” można słuchać bez końca, a jak się jednak komuś znudzi to jest jeszcze druga połowa płyty.. jak też się znudzi, to wracamy do pierwszej... Ja to ćwiczę już któryś tydzień i szybko nie zamierzam przestać. (Dzidek)
- En La Nueva
- La Chica Mas Dulce
- De Jame Intentarlo
- El Humanoide
- La Fiebre
- Parker Boogie
- Mentirosa
- Sonda Phoenix
- Eslabon Perdido
- El Dinero Es Para Gastarlo
- jGranadissimo !!