Łatwy zwrot towaru
Długogrający debiut rewelacyjnej grupy The Frightnrs pt. "Nothing More To Say" wydany w 2016 roku stał się szybko klasykiem współczesnego rocksteady. The Frightnrs szybko zawładnęli sercami słuchaczy dając im fantastyczny album.
Stworzony pod skrupulatnym okiem mistrza i producenta reggae z czarnym pasem Victora Axelroda (AKA Ticklah), "Nothing More to Say" to arcydzieło rocksteady, najlepsze od czasów złotej ery Studio One. Bez żadnej imitacji – żadnych pseudo-jamajskich klisz słabych zespołów reggae. Ta płyta jest przede wszystkim uduchowiona i szczera. Za wyjątkiem dwóch coverów soulowych na płycie znajdują się oryginalne kompozycje najwyższej próby. Są to po prostu świetne piosenki i choć ich produkcja jest tutaj mistrzowska, każda z nich ma melodyjną i liryczną treść.
Niestety wkrótce po nagraniu "Nothing More To Say" zespół został dotknięty śmiercią lidera i wokalisty grupy Dana Kleina (zmarł we śnie w wyniku rozwijającej się choroby ALS) co zdawało się zamykać historię tej świetnej grupy. Jednak muzycy zdecydowali się na nagranie kolejnych płyt, które stanowią swoisty hołd dla ich przyjaciela i gdzie wykorzystano jego, nagrane wcześniej, ścieżki wokalne.
- All My Tears
- Nothing More To Say
- Gotta Find A Way
- What Have I Done
- Purple
- Trouble In Here
- Till Then
- Lookin For My Love
- Hey Brother (Do Unto Others)
- Gonna Make Time
- Dispute